Cierpienie prowadzi do oświecenia. Zgadzasz się?😇

Im trudniejsze doświadczenia, tym większa szansa na bycie wolnym i szczęśliwym. Gdy przeżywamy trudne chwile, takie naprawdę poruszające, świat nam się wali i myślimy, że już nie wstaniemy… trudno wtedy poczuć powiedzenie „co Cię nie zabije, to Cię wzmocni”. W tamtym momencie najczęściej czujemy, że jest duża szansa, że nas zabije… wiec nie ma przestrzeni nawet na myśli dotyczące przyszłości. Jest walka o przetrwanie, tu i teraz. Takie momenty są jednak najbardziej transformujące i uświadamiające w życiu.

Pamiętam szczególnie jeden moment w życiu, gdy jednocześnie mój walił się wieloletni związek już bez zatrzymania i szans na ratunek. Jednocześnie sprawy zawodowe poszły na drugi plan i też nie było różowo, a na polu zdrowotnym istna katastrofa. Istniało realne zagrożenie, że za kilka lat może mnie nie być na tym świecie, gdy tu i teraz nie wezmę spraw w obroty. Ten moment, gdy uświadamiam sobie, że wszystkie marzenia i plany jakie snułam na całe życie… rodzina, dom, dziecko, podróże, własny biznes… to wszystko może nigdy nie zaistnieć. Co więcej… wiele lat spalałam się nad tym, aby kiedyś te plany móc zrealizować, mieć doświadczenie, fundusze, zyskać wolność. Absurd nastąpił wtedy, gdy już prawię doszłam do tego punktu w życiu, gdy mogę zaczynać realizować te marzenia odkładane na później i dowiaduje się, że może nigdy to się nie ziści. Paskudne uczucie… wielkie zatrzymanie, katharsis… czułam, że umarłam za życia. Za kilka lat może mnie realnie nie być na tym świecie…

To doświadczenie przebudziło mnie jednak do tu i teraz. Ogromny wstrząs uświadamiający, że przyszłość jest tylko iluzją, kreacją umysłu. Nie ma co czekać na lepszy czas do realizacji marzeń… a trzeba spełniać je dokładnie w tej chwili, gdy one powstają i są żywe.🙏

Życzę Tobie, aby ta opowieść była motywacją do realizacji siebie w stu procentach w tej właśnie chwili. Żyj tak jak potrzebujesz i pragniesz teraz i nie odkładaj szczęścia na później. Ono może nie zaistnieć…💙

Add Your Comment