Uzależniasz i warunkujesz swoje szczęście od świata zewnętrznego, czy masz przekonanie, że zależy ono jedynie od Ciebie?🙏😇

W życiu spróbowałam jednego i drugiego. Najpierw szukałam na zewnątrz… wartościowe studia, ciekawa praca, poznawanie inspirujących osób, znalezienie drugiej połówki, poruszające doświadczenia, odkrywcze podróże… to wszystko dawało poczucie spełnienia, bycia pełnym w chwili obecnej. Zauważałam jednak, że gdy bodziec się kończył lub gdy nie udawało się go utrzymać, następowało załamanie, odczuwałam smutek, strach i żal. Gdy w życiu na raz wiele aspektów się załamało i skala trudnych emocji była zbyt duża, zaczęłam odkrywać moc szczęścia nieuwarunkowanego niczym na zewnątrz. Okazało się, że jest trwalsze, pewniejsze i pełniejsze💙

Najpierw musisz podjąć jednak decyzję. Czy naprawdę chcesz być szczęśliwy? Czy jesteś na to gotowy? 😇Zdarzają się osoby, które lubią melancholię, smutek i ciężar. Karmią się potrzebą bycia zaopiekowanym. Utrwalił się z nich schemat przeżywania trudnych emocji. Dlatego najpierw zastanów się głęboko, czy chcesz odbierać świat przez pryzmat spełnienia i spokoju, czy wolisz żyć jak w wahadło.

Jeśli czujesz, że masz w sobie gotowość na spokojne, stabilne i subtelnie przeżywane szczęście, to wyobraź sobie że ten stan obejmie Cię poprzez zdolność odpowiedniego kadrowania różnych sytuacji lub ludzi. Tak jakbyś miał aparat fotograficzny w ręku i kadrował widok. Możesz wybrać w kadr zapadającą się ruinę i na tym skupić swoją uwagę, jednocześnie mogąc też przesunąć obiektyw nieco w bok, aby uchwycić piękne pole z drzewem i opadającą rosą. Wszystko zależy od tego, jakie emocje przyciągasz, jakich potrzebujesz i podświadomie szukasz. Pamiętaj jednak, że ta droga to nie jest nieustający zachwyt i bujanie w chmurach. Chodzi o realność, ale też sztukę jej percepcji.

Wyobraź sobie, że ktoś Cię zranił i wyrządził krzywdę. Możesz tą prawdę odebrać w taki sposób, że będziesz żywić urazę i żal do tej osoby, nie wybaczysz. Przy korzystniejszym dla Ciebie kadrowaniu możesz uchwycić sytuację tak, że oddalasz się po prostu od tej osoby, wybaczając jej, ale mając naukę na przyszłość, aby unikać tego typu przejawów zachowań. Podobnie możesz odkryć sztukę kadrowania przy różnych sytuacjach. To samo wydarzenie może stanowić dla Ciebie źródło złych wspomnień i goryczy, albo wdzięczności za zdobycie nowego doświadczenia, nauki, informacji o tym co wybrać w życiu. Każda sytuacja jaką możesz przytoczyć ma wymiar ukrytego błogosławieństwa, czegoś co Ci daje, czym może zaowocować lub wzbogacić Twoją osobę, czy doświadczenie. Poszukaj…, ale najpierw podejmij decyzję 🙏😇

Add Your Comment