W ciągu jednego tylko dnia jesteśmy bombardowani aż 34 gigabajtami informacji. Zapełniamy każdą lukę w kalendarzu nie zostawiając przestrzeni na nudę. Mało kto z nas uświadamia sobie, że to w stanie nic nie robienia osiągamy najwyższą efektywność i twórczość umysłu.  

W ciągu jednego tylko dnia jesteśmy bombardowani aż 34 gigabajtami informacji, a codziennie odbieramy ponad sto tysięcy słów – oznajmili naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego. W dzisiejszych czasach przytłacza nas nadmiar informacji, konieczność szybkiego podejmowania decyzji, bogata oferta wydarzeń, mnogość potrzeb kreowanych przez reklamy. Staramy się zapełnić każdą lukę w kalendarzu nie zostawiając przestrzeni na nic nie robienie. Jesteśmy w stanie ciągłej gotowości, w której mózgowi trudniej dotrzeć do tych najbardziej potrzebnych informacji. W efekcie przestajemy być kreatywni i podejmujemy złe decyzje.

Każdy doświadczył na pewno tego, że najlepsze pomysły przychodzą pod prysznicem. Dlaczego tak się dzieje? Nasz umysł koncentruje się wtedy na przyjemności, odłącza się od gonitwy myśli. W stanie nic nie robienia nasz mózg wchodzi w fale alfa. Odpływamy w stan relaksu, typowy dla wylegiwania się z zamkniętymi oczami. Bywamy w nim moment po przebudzeniu albo tuż przed zaśnięciem. Następuje wówczas regeneracja, porządkowanie połączeń między komórkami nerwowymi, oraz wybór danych istotnych dla naszego dobrego samopoczucia. Nasz umysł analizuje wiedzę nabytą, ale również tą podświadomą. Wtedy jest najbardziej twórczy, najszybciej przyswaja informacje.

Mózg na porządkowanie własnych zasobów musi przeznaczać każdą wolną chwilę. Mimo tej świadomości, w obliczu kalendarza napchanego po brzegi, ulegamy wypełnianiu kolejnych zadań z listy priorytetów. Dlatego powinniśmy planować odpoczynek jako jeden z nich. Brzmi to absurdalnie, jednak ustawienie wypoczynku jako jeden z priorytetów to strategiczna inwestycja. Po kolejnej godzinie pracy nad ważnym zadaniem, nasz umysł traci efektywność. Paradoksalnie korzystniej dla końcowego efektu jest wypocząć, a najskuteczniejszym relaksem dla umysłu jest medytacja.

ĆWICZENIE

Chciałabym Wam zaproponować dwie codzienne praktyki, które stosowane na dłuższą metę mogą znacznie wpłynąć na jakość waszego życia. Każda praktyka wymaga jednak spełnienia trzech „Z” w postaci: Zdecyduj, Zaplanuj i Zrealizuj. Jeśli naprawdę chcesz czuć się zrelaksowany(a) na co dzień, podejmij wyzwanie i zacznij od dziś.

1. Moment dla Ciebie

To najprzyjemniejsza z praktyk, jakie można sobie wyobrazić 🙂 Paradoksalnie, trudno ją regularnie wykonywać 😉 Polega ona na poświęceniu sobie codziennie 15 minut na robienie czegoś, co uwielbiamy robić… albo na co mamy ochotę  w danej chwili. To może być ciepła kąpiel, bujanie się w fotelu, czytanie ulubionej książki, piłowanie paznokci, oglądanie meczu. Sama czynność nie ma wielkiego znaczenia, ale kluczowe w jej wyborze jest to, aby świadomie wybrać na daną chwilę czynność na jaką mamy ochotę i którą zadbamy o siebie. Decyzja, aby każdego dnia okazać sobie samemu troskę i uwagę oraz wykonanie tego z czystym sumieniem to podstawa tej praktyki. Rozkoszuj się dogadzaniem sobie 🙂 I zobacz jak Ci z tym jest… czy masz wyrzuty sumienia, czy chcesz więcej, a może wolisz być produktywny(a)? Zaobserwuj jak to się zmienia w codziennej praktyce.

2. Wieczorny remanent

Tak jak rano „ustawiamy” swój umysł porannymi oddechami, tak wieczorem warto poświęcić nieco uwagi na praktykę remanentu. Niektórzy z nas piszą dzienniki, a większość pewnie nie ma na to czasu. Wieczorna praktyka to właśnie taka czynność połączona z medytacją na leżąco.

  • Kładziemy się spać już bez konieczności wstawania po praktyce
  • Wchodzimy w stan relaksu, uspakajamy myśli, oddychamy spokojnie
  • Skupiamy uwagę na stopach i przypominamy sobie moment kiedy wstaliśmy. Jakie towarzyszyły nam emocje, odczucia, etc.
  • Idąc uwagą wyżej do łydek, przypominamy sobie pierwsze momenty dnia
  • Niech obrazy pojawiają się swobodnie, bez kontroli, a jednocześnie nie wchodząc w analizę i nie przeżywając z powrotem tych sytuacji. Obserwuj.
  • Przesuwając uwagę wyżej, wyświetlaj jak w kinie kolejne ważne wydarzenia dnia. To nie musi być liniowe przemieszczanie się godzina po godzinie. Niech obrazy przychodzą i odchodzą lekko, luźno i bez porządkowania
  • Przesuwaj uwagę przez kolejne partie ciała: łydki, uda, biodra, brzuch, klatka piersiowa, gardło, głowa. Im wyżej, tym później wędruj w wydarzeniach dnia
  • Bardzo prawdopodobne, że zaśniesz zanim dojdziesz do samej góry 🙂 Pozwól sobie na to. A jeśli nie zaśniesz, po dokończeniu praktyki na chwili obecnej, podziękuj za ten dzień, wszystkie doświadczenia i oddaj się snu 🙂

Techniki relaksacyjne i medytacje cieszą się coraz większą popularnością. Dla początkujących bywają jednak czasami trudne i skutkuje to zniechęceniem. Samo nudzenie się przez godzinę czasu wydaje się dużym wyzwaniem. Dlatego organizuję weekendowy wyjazd Happy Detox, który ma na celu relaks ciała, umysłu i ducha, oraz kilkudniowy detox od telefonu komórkowego i innych zdobyczy cywilizacji. Po to, aby poczuć totalne szczęście płynące z Ciebie… niezależne od pogody, miejsca w którym jesteś i ludzi dookoła. Ten wyjazd to masa inspiracji, dobrej energii i flow, które nie skończą się razem z powrotem do domu. Doświadczysz czystego źródła szczęścia na własnej skórze i trwale zmienisz nawyki, które blokują jego odczuwanie na co dzień.

 

Zobacz więcej

Add Your Comment