Doświadczyliście kiedyś tego, że jak bardzo się czegoś boicie to właśnie TA sytuacja się wydarza w waszym życiu? Mi zdarza się to często, a szczególnie dziś mnie to porusza 

Im bardziej jesteśmy świadomi tego, czego się boimy, tym częściej się to dzieje. Nie dlatego, bo przyciągamy coraz więcej, a dlatego, że więcej czujemy i zauważamy.

Gdy w życiu najbardziej bałam się choroby, właśnie to się za jakiś czas działo. Gdy bałam się rozstania, za kilka miesięcy miało to miejsce. Gdy bałam się utraty pieniędzy, nagle pojawiała się skomplikowana naprawa auta.
Za to gdy uwierzyłam, że wyzdrowieję, wtedy zdrowiałam. Gdy byłam przekonana, że pojawi się właściwy partner na mojej drodze, nagle go spotykałam. Gdy czułam obfitość pieniądza, przychodziło jeszcze więcej.

JAKI Z TEGO WNIOSEK?
Nie daj się lękowi. Strach to iluzja, kreacja umysłu, która zaistnieje tylko wtedy, gdy zasilisz to energią. Im bardziej będziesz odpychać to czego nie chcesz… tym mocniej będzie napierać.

JAK TO ZROBIĆ?
Jeśli zauważysz strach przed czymś, poczuj go i pobądź z nim. Nie analizuj i nie rób planów A, B, C, D…. po prostu pobądź z samym tym uczuciem. Przyjmij go z miłością i akceptacją. Poczuj jak powoli rozpływa się i staje coraz mniejszy.
Druga sprawa to kontrola myśli i kreacja myśli. Zauważaj te, które tworzą obraz nieszczęścia i z wiarą w siebie/stwórcę/wszechświat… wyobraź sobie stan pożądany i z nim bądź. Pielęgnuj ten drugi obraz w umyśle, podlewaj i wzmacniaj 

Pięknego Tworzenia 

Chętnych pogłębienia czucia emocji zapraszam na warsztat „Poczuj siebie” we Wrocławiu.

Add Your Comment